wtorek, 15 maja 2012

Nowy eksponat - Agfa Karat



Na początku roku podupadłem na zdrowiu i fotografia poszła w odstawkę. Nie zmienia to jednak faktu, że do mojej kolekcji dochodziły nowe elementy. I tak sympatyczny Pan Janusz, specjalista od alarmów, systemów monitorowania i td, oraz kolekcjoner zabytkowych radioodbiorników podarował mi do mojej kolekcji aparat swojego dziadka, Agfa Karat. Aparat jest jeszcze przed konserwacją, ale jego stan jest bardzo dobry. Właściwie wymaga jedynie gruntownego czyszczenia, bo kurz wcisnął się wszędzie, włącznie z migawką, która chodzi aczkolwiek dość topornie.


Agfa Karat to mały 35mm mieszkowiec. Nieduży, wręcz kieszonkowy jak na tamten okres. Nie odrobiłem jeszcze lekcji nie nie znam dokładnej historii tego modelu, ale przyjdzie czas na to kiedy bedę gorozbierał do czyszczenia i szukał dokumentacji w sieci.


Ciekawe jest to, że aparat ma kasety na film 35mm, ale bez szpuli. Poprostu wpycha się kliszę do środka jednej z kaset, a zembatka transportująca film wpycha go do drugiej, pustej kasety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz